Aktualności

Chciała sprzedać spodnie, a padła ofiara oszustów

Prawie 8 tysięcy złotych straciła 18-latka, która za 50 złotych chciała sprzedać spodnie. Wcześniej zamieściła ogłoszenie w internecie, a gdy skontaktowała się z nią kupująca, to kliknęła w przesłany jej link. Niestety później podała jeszcze dane do logowania w bankowości elektronicznej. I w ten sposób straciła swoje oszczędności.

Oszuści  ciągle szukają potencjalnych ofiar. Wybierają je nie tylko wśród robiących zakupy w Internecie, ale i wśród sprzedających. Niestety ostatnio przekonała się o tym 18-letnia łukowianka.

Młoda kobieta kilka dni temu „wystawiła” do sprzedaży na portalu aukcyjnym spodnie. Chciała dostać za nie 50 złotych. Bardzo szybko otrzymała wiadomość od osoby zainteresowanej ich kupnem. 18-latka otrzymała od „kupującej”, link przekierowujący na stronę bankowości elektronicznej. Niestety nieświadoma podstępu wprowadziła tam wszystkie dane umożliwiające dostęp do jej konta bankowego.

W międzyczasie z 18-latką skontaktowała się rzekoma konsultantka bankowa, która poinformowała ją o koniczności zniesienia blokady i zmiany limitów. Zmanipulowana przez oszustkę młoda kobieta bezkrytycznie wykonywała i zatwierdzała w aplikacji bankowej wszystkie sugerowane jej operacje na swoim koncie.

Gdy rzekoma konsultantka zakończyła rozmowę z 18-latką, to ta zorientowała się, że z jej konta wypłacono pieniądze. W ten sposób młoda kobieta straciła prawie 8 tysięcy złotych.

To kolejny przykład na to, że oszuści  ciągle szukają potencjalnych ofiar. Wybierają je nie tylko wśród robiących zakupy w Internecie, ale i też wśród sprzedających. Bez względu na to, w jakiej roli występujesz, zawsze musisz zachować ostrożność i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Pamiętaj, żeby nie „klikać” w link niewiadomego pochodzenia, bądź przesłany przez nieznaną nam osobę i podawać swoich danych, szczególnie bankowych i z karty płatniczej. Przez nieuwagę oraz chęć szybkiej sprzedaży swoich rzeczy, możemy stracić oszczędności.

asp. szt. Marcin Józwik

 

Powrót na górę strony